Dzisiaj dzień zakochanych, dzisiaj dzień miłości
Dzisiaj dzień Przyjaźni, dzisiaj dzień bliskości
Każdy robi serduszko, przyczepia do drzewa
Już ruszają się liście w takt muzyki jak trzeba.
Tańczą liście sercowe, tulą się do siebie
Nikt nikogo nie strąca, wszyscy mili dla siebie.
Na Walentynkowym drzewie miejsca bardzo wiele
Każdy może zostać Najlepszym Przyjacielem!!!
Tegoroczny Dzień Zakochanych postanowiliśmy uczcić spotkaniem, które miało kilka punktów programu.
Zaczęliśmy od wysłuchania krótkiej prezentacji na temat tego Święta i przybliżenia sylwetki Świętego Walentego – patrona tegoż właśnie dnia. Dowiedzieliśmy się, że obchody dnia św. Walentego łączą w sobie tradycje pogańskie i chrześcijańskie. Św. Walenty był rzymskim kapłanem, lekarzem i męczennikiem za wiarę. W Polsce czczony jest jako patron ludzi chorych na dżumę, podagrę, choroby nerwowe i psychiczne, ale przede wszystkim chorych na epilepsję – zwaną także chorobą św. Walentego. Na przełomie XIX/XX w. w wielu wsiach odbywały się uroczystości wotywne – „małe odpusty” w intencji chorych na padaczkę. Podczas nich składano wota woskowe – kulki, krążki – zwane od korony cierniowej także korunami. Składano też często wyobrażenia różnych organów i części ciała – serca, rąk, nóg, szczęk. Brano je od kościelnego i modląc się podczas nabożeństwa, obchodzono z nimi trzykrotnie ołtarz, zgarniając i wcierając pył z desek w bolące miejsca ciała chorego. Odlewano także często wielkie świece wotywne – wysokości chorego epileptyka – i zanoszono w dni św. Walentego do kościoła w ofierze proszalnej. W Polsce pozostały także liczne relikwie św. Walentego, m.in. na Jasnej Górze, w kościele św. Floriana w Krakowie, w poznańskiej farze, w kościele pobernardyńskim w Lublinie, w farze w Chełmnie, które uważane jest za miasto ludzi zakochanych, oraz w Muzeum Narodowym we Wrocławiu wewnątrz Hermy św. Doroty!
Na zachodzie Europy, głównie w Anglii, a także w Stanach Zjednoczonych, św. Walentego uważa się za patrona Zakochanych. Legenda głosi, że pomagał on ludziom pisać listy miłosne i jako pierwszy pobłogosławił małżeństwo poganina i chrześcijanki. Znany tam zwyczaj wysyłania kartek z pozdrowieniami oraz wręczanie sobie okolicznych upominków został zapoczątkowany już w XVI w. Pod koniec XX w. tradycja ta rozpowszechniła się także w Polsce.
Również i my mieliśmy swoją Pocztę Walentynkową, którą uroczyście rozpieczętowaliśmy po prezentacji.
Następnie odbył się konkurs muzyczny, walentynkowa wersja teleturnieju „Jaka to melodia?”, w której każdy z zainteresowanych mógł wziąć udział. Konkurs podzielony był na 5 rund. W każdej z nich zgadywaliśmy piosenki o różnej tematyce, jednakże z przeplatającym się motywem miłosnym.
I tak jako pierwsze były ,,Utwory znane i często śpiewane’’ typu „Stokrotka” czy „Jesteś szalona”. Runda druga przepleciona była ,,Muzycznymi zagadkami’’ na przykład: Kto jest wykonawcą utworu ,, Serduszko puka w rytmie cza-cza’’? i wspólnym śpiewem tychże utworów. Następne były ,,Piosenki z polskich filmów i seriali’’. Runda czwarta była bardzo bliska naszemu sercu, ponieważ zgadywaliśmy utwory „z sercem w tytule” na przykład ,,Uciekaj moje serce’’ Seweryna Krajewskiego. Na koniec zostawiliśmy sobie ,,Piosenki ze słowem miłość’’. W ten sposób usłyszeliśmy melodie, takie jak: ,,Miłość Ci wszystko wybaczy’’ Hanki Ordonówny czy ,,Odkryjemy miłość nieznaną’’ Alicji Majewskiej.
Rywalizacja była bardzo zażarta. Oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. A emocjonująca runda finałowa odbyła się w atmosferze pełnej żartów i śmiechu. Oczywiście zabawa musiała dobiec do końca. Wyłoniliśmy zwycięzców, którym wręczono pamiątkowe dyplomy i nagrody.
Będziemy bardzo mile wspominać ten Dzień Świętego Walentego 🙂